Nie od dziś wiadomo, że kuchnia azjatycka słynie ze smaków, których próżno szukać w innych zakątkach świata. Należy jednak pamiętać o tym, że gotowanie ma więcej wspólnego z muzyką niż z matematyką. Nie musimy sztywno trzymać się przepisów, czy też używać składników tradycyjnie azjatyckich. Przede wszystkim liczy się improwizacja. Takie podejście do gotowania określa się mianem kuchni Fusion.
Warto eksperymentować, trzeba robić to jednak świadomie. Aby bawić się egzotycznymi przyprawami i dodatkami warto znać ich pierwotne zastosowanie. Tak jest też z coraz popularniejszym sosem teriyaki. Mało kto wie, że słowem teriyaki określa się japońską technikę kulinarną polegającą na grillowaniu bądź pieczeniu ryb i mięsa, aby nadać im charakterystyczny błyszczący wygląd. Stąd też pochodzi japońska nazwa tej techniki. Czasownik teru oznacza w języku japońskim błyszczeć. Sam sos teriyaki dużo częściej używany jest jako marynata nakładana na mięso przed pieczeniem, niż – jak sugerowałaby to nazwa- jako dodatek do gotowej już potrawy. Nie oznacza to jednak, że jest to jego wyłączne zastosowanie. Doskonale sprawdzi się jako sos do shushi.